Wesprzyj Damiana

Jest coś takiego jak skala bólu. Kiedy trafiasz do szpitala, pytają cię, na ile oceniasz jego poziom. 10 w tej skali to najsilniejszy, niewyobrażalny ból , jednak jest on niczym w porównaniu ze strachem. Strachem, który paraliżuje mnie każdego dnia! Co będzie dalej? Czy dożyję jutra? Nie umiem wyrzucić z głowy tych myśli. Miałem tyle planów i marzeń, dziś mam w głowie tykającą bombę i jedno pragnienie – przeżyć!

Glejak  – guz mózgu IV stopnia, bardzo złośliwy… Po tym jak usłyszałem diagnozę, nie było miejsca na rozpacz, na przerażenie. Niemal natychmiast musiałem rozpocząć wyścig o życie. Nie wiedziałem co i jak, ślepo i jakby nieprzytomnie podążałem za wskazówkami lekarzy. Tak przeszedłem pierwszą operację, a po niej skojarzoną radio i chemioterapię. Nie minęło dwa lata, a guz odrósł. Drugi raz mój organizm nie wytrzyma takiego leczenia. Drugi raz takie leczenie zabiłoby mnie... (...)

Więcej informacji: https://pomagam.pl/ttdh4ate

Damian przepracował w służbie zdrowia w Pogotowiu Ratunkowym jako Ratownik Medyczny, jak również był Zasłużonym Honorowym Dawcą Krwi. W pierwszy dzień Świąt Wielkanocnych obudził się z niedowładem lewej połowy ciała. Został przewieziony do Międzyleskiego Szpitala Specjalistycznego w Warszawie z podejrzeniem udaru mózgu. Po wykonaniu specjalistycznych badań diagnoza była przerażająca. Okazało się że jest to nowotwór mózgu, a dokładnie naciekający gwiaździak anaplastyczny III stopnia złośliwości, i padaczka. Operacja usunięcia guza 3 cm na płacie ciemieniowym trwała aż 9 godzin. Jest po radio i chemioterapii, ma bardzo częste napady padaczki, i wymaga opieki 24 godziny na dobę. Po przepracowaniu 13 lat pracy otrzymał zasiłek z OPS w wysokości 117 zł co nie starcza na zakup leków. W kwietniu bieżącego roku ponownie trafił nieprzytomny do szpitala ze względu bardzo nasilonych ataków padaczki.

Bardzo proszę ludzi o dobrym sercu o pomoc https://pomagam.pl/ttdh4ate