Bardzo sympatyczny, przyjacielski wieczór poezji Teresy Knapczyńskiej z udziałem wielu znanych postaci ;Marka Frąckowiaka, Adama Maja, starostwa, rodziny, przyjaciół i znajomych poetki, którzy zjechali z Radomia, Warszawy, Poznania a nawet z Lublina. Tylko jednego brakowało, czasu na wspólne przyjacielskie rozmowy przy cieście i winie bo to czwartek właśnie dawał znać iż praca czeka na człowieka i wracać pilnie trzeba. Jeszcze raz serdeczne dzięki za te urocze miłe chwile, wszystkim i do zobaczenia , gustaw.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bardzo sympatyczny, przyjacielski wieczór poezji Teresy Knapczyńskiej z udziałem wielu znanych postaci ;Marka Frąckowiaka, Adama Maja, starostwa, rodziny, przyjaciół i znajomych poetki, którzy zjechali z Radomia, Warszawy, Poznania a nawet z Lublina. Tylko jednego brakowało, czasu na wspólne przyjacielskie rozmowy przy cieście i winie bo to czwartek właśnie dawał znać iż praca czeka na człowieka i wracać pilnie trzeba. Jeszcze raz serdeczne dzięki za te urocze miłe chwile, wszystkim i do zobaczenia , gustaw.