Reklama

UŻYTKOWANIE WIECZYSTE - list radnego Muchy

itvpiaseczno
13/04/2011 17:27
UŻYTKOWANIE WIECZYSTE
13 kwietnia 2011r.

Użytkowanie wieczyste jest specyficzną dla polskiego prawa cywilnego formą władania nieruchomością gruntową. Uzasadnieniem dla jego wprowadzenia była panująca w PRL zasada, że nieruchomości gruntowe w miastach powinny być własnością państwa i nie mogą być sprzedawane. Po upadku PRL rozpoczęła się dyskusja nad zasadnością utrzymywania tej konstrukcji prawnej.

W 2005 roku, z mojej inicjatywy, Rada Miejska przyjęła uchwałę umożliwiającą sprzedaż z 95% bonifikatą nieruchomości będących w użytkowaniu wieczystym, a zabudowanych na cele mieszkaniowe. Dzięki bonifikacie cena uwłaszczenia stała się przystępna, a likwidacja użytkowania wieczystego realna.

Stało się tak też dlatego, że Piaseczynianie chcieli mieć prawo własności mocniejsze i bezterminowe (prawo użytkowania wieczystego dostaje się na 40 " 99 lat), pozwalające uciec przed opłatami za użytkowanie wieczyste, które podnoszone są drakońsko. Roczna opłata za użytkowanie odpowiada 1% wartości działki ustalonej przez rzeczoznawcę i może być aktualizowana co roku. W 2006 i 2007 r. ceny nieruchomości strzeliły ostro w górę, ostatnio nieco spadły, ale nadal są pod sufitem.

Dzisiaj czarne chmury nad uchwałą umożliwiającą uwłaszczenie nieruchomości gruntowych, będących w użytkowaniu wieczystym, a zabudowanych na cele mieszkaniowe z bonifikatą 95% pojawiły się z zupełnie niespodziewanej strony. Burmistrz Zdzisław Lis najpierw wstrzymał przyjmowanie wniosków o przekształcenie, a następnie przygotował zmianę ograniczającą czas obowiązywania wspomnianej uchwały do 30.09.2011 r., czyli de facto chce zamknąć proces przekształceń własnościowych z bonifikatą.

Decyzję burmistrza Lisa o wstrzymaniu rozpatrywania wniosków, składanych zgodnie z uchwałą rady miejskiej z 2005 r., przyjąłem z zaskoczeniem, oburzeniem i zażenowaniem. To, co zrobił burmistrz, to rzecz niedopuszczalna, a podany przez niego powód " skandaliczny (bo małe dochody, bo budżet ma zwiększone wydatki).

Burmistrz samowolnie i chyba tylko na własną odpowiedzialność mówi, że nie będzie realizował uchwały Rady Miejskiej. To kuriozalne podważanie autorytetu Gminy. Gmina prawna, za wszelką cenę musi z należytą starannością dotrzymywać, wykonywać i przestrzegać praw, które sama ustanowiła i w ten sposób wywiązywać się ze swoich zobowiązań wobec mieszkańców. Odmawiając rozpatrywania wniosków osobom, które chciały dokonać przekształcenia na warunkach określonych w uchwale z 2005 r., burmistrz postawił się w roli nieuprawnionego arbitra. Tak nie można prawidłowo funkcjonować, ani dobrze spełniać swojej roli. Do tak zarządzanej gminy trudno mieć zaufanie. Bo po co burmistrzowi potrzebne są pieniądze " chyba tylko po to, by wzmocnić szkielet gminy opiekuńczej i wykarmić przyrost publicznych i politycznych gąb.

Wprawdzie kurz wyborczy już opadł, ale paplaninę o POtrzebie zmian warto przypomnieć: Prawo własności jest, obok prawa do życia i wolności, jednym z podstawowych praw człowieka i stanowi podstawę ładu prawnego, ekonomicznego i społecznego. Własność jest warunkiem wolności obywatelskiej " czytamy w programie wyborczym Platformy Obywatelskiej, podpisanym przez Donalda Tuska. I dalej w tymże programie o użytkowaniu wieczystym: prawo to nie daje tej pewności, co własność i wiąże się z rosnącymi opłatami. Władze samorządowe powinny upowszechniać prawo własności.

I słuszna ich racja, tylko dlaczego burmistrz Platformy Obywatelskiej nie chce tego realizować, skoro wiadomo, że użytkowanie wieczyste, to atrapa własności, pozostałość po niechlubnej epoce totalnego zniewolenia, i że to prawo nie przystaje do dzisiejszej rzeczywistości. I oto przez nieprzemyślane działanie wracamy do tematów generalnych, zasadniczych. Rzecz idzie bowiem o wskazanie, na jakim fundamencie mieszkańcy Piaseczna mają budować swoją przyszłość i pomyślność. Czy na niewzruszalnym fundamencie własności, czy na ruchomych piaskach użytkowania wieczystego. I nie chodzi o to, aby fetyszyzować własność. Jednak cała historia ludzkości dowodzi, że lepszych podstaw do funkcjonowania jednostki czy narodu nie znaleziono. Tylko własność chroniona przez prawo jest podstawą dobrobytu obywateli.

Dlatego należy stanowczo zablokować pomysły w jakikolwiek sposób ograniczające funkcjonowanie uchwały z 2005 r. Bo nie idzie tylko o to, czy Iksiński przekwalifikuje nieruchomość na pełną własność z bonifikatą 95%. Chodzi o znacznie więcej. Chodzi o to, że niezrozumiałe motywacje, małe wyłomy zawsze prowadzą do zepsucia systemu i kończą się powrotem do niechlubnej przeszłości.
Zbigniew Mucha,
radny Rady Miejskiej
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iTVPiaseczno.pl




Reklama
Wróć do