Reklama

Jaka piaseczyńska Rada Miejska?-piórem K. Małyski

itvpiaseczno
26/01/2012 09:51
Fragmenty artykułu Krzysztofa Małyski z portalu  TAK TO WIDZĘ


Rada Miejska w Piasecznie to ciekawe gremium. Ciekawe w pomysłach, zachowaniu, robieniu z siebie gwiazd (przez konkretne osoby), ale i ciekawe w decyzjach, jakie podejmują. Do tej pory jakoś za bardzo nie raziło mnie to, bo folklor samorządowy jest czymś normalnym. Dodatkowo traktowałem Radę jako ciało, na którym można poeksperymentować i sprawdzić pewne teorie dotyczące współżycia władzy ze społeczeństwem. Ostatnia sesja (nota bene budżetowa, a więc i mocno emocjonalna) sprawiła, że podsumuję to zacne grono. Oczywiście w najbardziej wybijających się osobach. niekoniecznie pozytywnie.

Nieokreślone grono radnych
Generalnie większość członków Rad (tzw. radnych) jest nieokreślona. I nie mówię tutaj o określeniu politycznym, światopoglądowym czy społecznym. Mam na myśli działanie często nie w swoim imieniu, nie w imieniu mieszkańców, których reprezentują, ale zależne od decyzji innych.

Większość z radnych - podobnie jak większość parlamentarzystów (czyżby przykład szedł z góry?) - to zwykłe maszynki do głosowania liderów. I co ciekawe, im większa grupa ludzi tym bardziej podatna (a może zmuszona) do konkretnego głosowania w konkretnej sprawie. Z czego może to wynikać? Przede wszystkim z celów organizacji/partii, z ramienia której radni lub radne pochodzą. Wiadomo, że jednym z warunków „wejścia” na daną listę jest późniejsza realizacja pewnego programu charakterystycznego dla tej grupy.  Tak też było i tym razem na sesji Rady Miejskiej. I nie mówię tutaj o przyjęciu budżetu w całości jako takiego, ale o głosowania nad poszczególnymi punktami tego dokumentu.
Cały artykuł na stronie www.taktowidze.pl
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iTVPiaseczno.pl




Reklama
Wróć do