
Do końca 2022 r. w związku z automatyzacją na całym świecie może zniknąć nawet 75 milionów stanowisk. Perspektywom i zagrożeniom związanym z obecnością robotów i sztucznej inteligencji na rynku pracy w swoim nowym raporcie przyjrzał się portal ALEO.com.
Autorzy publikacji zbadali m.in. nastawienie Polaków do automatyzacji. Jak wynika z raportu ALEO.com, 11,6% wiąże wykorzystywanie robotów i sztucznej inteligencji przede wszystkim z negatywnymi skutkami dla rynku pracy. Znacznie częściej niż zagrożenie w technologii widzimy szansę. Aż 41% badanych deklaruje bowiem, że ich zdaniem dzięki automatyzacji życie staje się zdecydowanie łatwiejsze, a biznes i usługi – lepiej rozwinięte.
Skąd tak duży spokój polskich pracowników? Jak tłumaczą autorzy raportu, może to wynikać z podejścia przedsiębiorców nad Wisłą. Portal przywołuje wyniki badania przeprowadzonego w 2017 r. przez Work Service, w którym inwestycje związane z automatyzacją zapowiedziało niecałe 8% firm. Co więcej, niemal 9 na 10 pracodawców przewiduje wzrost lub utrzymanie obecnej liczby pracowników.
Tymczasem jak wynika z analiz Światowego Forum Ekonomicznego, na całym świecie do końca 2022 r. z powodu automatyzacji ma zniknąć nawet 75 milionów stanowisk. Dotyczy to przede wszystkim miejsc pracy w największych firmach o międzynarodowym zasięgu. Na miejsce zlikwidowanych miejsc pracy ma jednak powstać 133 mln nowych – a to wszystko ze względu na przyspieszony wzrost gospodarczy i zwiększone wydatki konsumenckie, których impulsem ma się stać automatyzacja.
Część analityków i ekonomistów kreśli jednak mniej optymistyczne wizje. Przykładem może być choćby cytowany w raporcie ALEO.com szwedzki badacz Carl Benedikt Frey – autor cytowanej na całym świecie publikacji „Przyszłość zatrudnienia”. Frey twierdzi, że pozytywne skutki automatyzacji są raczej długofalowe, a w bliższej perspektywie zjawisko zepchnie część pracowników do gorzej płatnych zawodów, zwiększając tym samym nierówności społeczne.
Taki scenariusz może czekać również polski rynek pracy. Wciąż mamy bowiem braki w umiejętnościach związanych z technologią, zwłaszcza w grupie wiekowej 35-44, najbardziej narażonej na skutki automatyzacji. Jak wynika z danych OECD, wynosi on zaledwie 18%.
Więcej informacji o automatyzacji w Polsce i na świecie znajduje się w nowym raporcie ALEO.com:
https://aleo.com/pl/blog/automatyzacja-w-polsce
Tylko co szósty Polak obawia się, że w przeciągu najbliższych 10 lat robot zabierze mu pracę. Większość z nas już teraz widzi w swoim otoczeniu zawodowym zmiany związane z postępującą automatyzacją – ale technologię traktujemy raczej jako szansę niż zagrożenie.
Nastawienie Polaków do automatyzacji w swoim nowym raporcie zbadał portal ALEO.com. Autorzy zapytali w nim m.in. o obawy związane z coraz większą obecnością robotów, algorytmów i sztucznej inteligencji w różnych sferach życia.
Jak wynika z badania, 60,5% Polaków dostrzega w swoim otoczeniu zawodowym zmiany związane z postępującą automatyzacją. Dla większości nie jest to jednak powód do zmartwień. Tylko 16,1% pracowników przyznaje, że obawia się zastąpienia przez maszynę lub SI w przeciągu najbliższych 10 lat.
Najmniej pewnie czują się osoby pracujące w handlu, gdzie odsetek osób obawiających się utraty pracy ze względu na automatyzację wyniósł 26,1%. „Wiele wskazuje na to, że automatyczne kasy już wkrótce staną nie tylko w największych supermarketach, ale również w osiedlowych sklepikach” – piszą autorzy raportu, przywołując przykład Żabki. W styczniu największa w kraju sieć małych sklepów spożywczych ogłosiła rozpoczęcie współpracy z jednym z producentów systemów automatyzacji sklepów.
Na nowe technologie stawia również LPP, czyli właściciel takich sklepów jak Cropp, Mohito czy Reserved. W salonach tej ostatniej marki pojawia się już technologia RFID, czyli elektroniczne metki. – Już 170 salonów marki jest w pełni przystosowanych do wykorzystania RFID – czytamy we wrześniowym komunikacie Reserved. System może automatycznie rozpoznać, jaki produkt zabiera ze sobą klient. Dzięki temu w przyszłości możliwa będzie nawet zupełna rezygnacja z kas.
Zaskakująco spokojni o swoją pracę wydają się za to pracownicy takich branż, jak przetwórstwo przemysłowe i budownictwo. Jak wynika z badania ALEO.com, w obu sektorach obawy związane z automatyzacją wyraża średnio co ósma osoba. Raport porównuje te wyniki z analizami PwC, z których wynika, że potencjał automatyzacji w tych gałęziach gospodarki jest wysoki. W obu robot lub sztuczna inteligencja może zastąpić człowieka nawet w co drugim zadaniu.
Na dane PwC powołuje się też Polski Instytut Ekonomiczny, który przed skutkami robotyzacji ostrzega przede wszystkim mężczyzn pracujących w przemyśle. „Biorąc pod uwagę branże, w których potencjał automatyzacji jest największy, a także stanowiska, w największym stopniu bazujące na czynnościach rutynowych można stwierdzić, że mężczyźni w znacznie większym stopniu odczują skutki tego procesu” – alarmuje PIE w listopadowym wydaniu swojego „Tygodnika Gospodarczego”.
Według 41% respondentów w badaniu ALEO.com automatyzacja sprawia, że życie staje się zdecydowanie łatwiejsze, a biznes i usługi są lepiej rozwinięte. Tylko 11,6% twierdzi, że coraz większa obecność robotów i sztucznej inteligencji przyniesie negatywne skutki dla rynku pracy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie