
Nie znana jest przyczyna, dlaczego kierowca AUDI nagle wjechał na chodnik na ul. Sierakowskiego i potrącił młodego chłopaka. Bardzo szybka rekcja pogotowia ratunkowego i Straży Miejskiej. Policja pojawiła się po kilkudzięsięciu minutach. Dopiero po dokładnym sprawdzeniu będzie wiadomo jaka była przyczyna tego wypadku.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
o tej szybkiej reakcji SM mogliście nie wspominać- mieli do wypadku 30 metrów, więc na pewno z wezwania nie przylecieli tylko pewnie usłyszeli, że coś się dzieje.
A dlaczego nie wspominać? Jak najbardziej trzeba chwalić reakcje służb niezależnie od tego w jakiej odległości znajdują się od miejsca zdarzenia. Bez sensowne szukanie dziury w całym. Typowe....
Jakże typowe jest również dziękowanie za to że dana służba zjawiła się na miejscu... bo przecież mogła by udawać, ze zdarzenia nie było, że nie dostrzegają samochodu wpasowanego w witrynę sklepową z człowiekiem na masce... lub mogli w tym czasie podejmować inne czynności np. spisywać staruszkę za nielegalny handel szczypiorkiem. Nie popadajmy w skrajność i nie dziękujmy, że służby odpowiedzialne za porządek zjawiają się w miejscu w którym nastąpił wypadek. Ale taka jest postawa wielu ludzi w tym kraju, że przepraszają za to że żyją i dziękują pogotowiu za to że się zainteresowali jakimś tam śmiesznym potrąceniem pieszego.
ironizowałem z tym potrąceniem rozjaśniam by nie wywołać oburzenia.
ironizowałem z tym potrąceniem rozjaśniam by nie wywołać oburzenia.
no tak gdyby nie koncert szybkiej reakcji by nie było.. ;))
Z informacji, które otrzymaliśmy dzisiaj, policja zakwalifikowała to jako kolizję a nie wypadek. Kierowca stracił panowanie nad samochodem i wjechał na chodnik, został ukarany 500zł mandatem, był trzeźwy, mieszkaniec Piaseczna. Poszkodowany młody chłopak mieszkaniec Pow. Piaseczyńskiego nie doznał poważniejszych obrażeń i po konsultacjach z lekarzem nie pojechał na dodatkowe badania do szpitala.