Reklama

Apel nauczycieli do Burmistrza Lisa i Komisji Oświaty

itvpiaseczno
11/04/2012 22:46
2 kwietnia 2012

Szanowny Pan

            Burmistrz Miasta i Gminy Piaseczno

 Zdzisław Lis

                        Szanowni Państwo Radni

                                                                         Komisji Oświaty Rady Miasta Piaseczno

Szanowny Panie Burmistrzu, Szanowni Państwo,

zwracamy się do Państwa w sprawie planowanych w naszej gminie zmian, które mają radykalnie uderzyć w szkolnictwo Piaseczna i okolic. Planowane zwolnienia i idące za nimi zmiany w pracy szkół w sposób oczywisty pogorszą warunki pracy nauczycieli, a przez to obniżą poziom wiedzy i umiejętności uczniów (m.in. wskutek zaniechania dzielenia klas na grupy podczas zajęć językowych, komputerowych i wychowania fizycznego), uderzą w upowszechnianie kultury ogólnej, czytelnictwa i umiejętności korzystania z informacji (wskutek ograniczenia pracy bibliotek szkolnych) oraz wprost w prawa rodziny (bo nie będzie możliwa realizacja generalnych założeń polskiej oświaty: zapewnianie wszechstronnego rozwoju wszystkich dzieci i wyrównywanie szans edukacyjnych; ponadto ograniczenie zatrudnienia w obsłudze uniemożliwi wydawanie tanich posiłków domowych uczniom, co spowoduje albo większe wydatki rodzin na posiłki regeneracyjne, albo wręcz rezygnację z ich zakupu). W szczególności chcemy zwrócić uwagę na następujące problemy:

Ograniczenie pomocy psychologiczno-pedagogicznej, zajęć terapii pedagogicznej, logopedii, socjoterapii i rewalidacji.

Pojawia się czasami opinia: kiedyś szkoła nie miała tego typu zajęć, nie zatrudniała tak wielkiej liczby różnorodnych specjalistów niebędących nauczycielami, nie było podziału na grupy - a przecież funkcjonowała, i to nieźle. Być może osoby posługujące się tym argumentem pamiętają swoje lata szkolne i na tym opierają swoje przeświadczenie.

Tego typu zachowawcze argumenty nie biorą pod uwagę głębokiej zmiany cywilizacyjnej i kulturowej, którą można porównać do przełomu towarzyszącemu wynalezieniu i rozpowszechnieniu druku. Dzisiejsze dzieci, należące do generacji tzw. cyfrowych tubylców (digital natives), mają wiele cech odróżniających je od pokoleń dzieci, które znamy z autopsji i literatury. Wykonują kilka zadań (lub czynności) jednocześnie. Wolą oglądać niż czytać. Sprawnie komunikują się z innymi poprzez sieć. Mają trudności z utrzymaniem koncentracji. Lubią gry, nie lubią i nie umieją żmudnie dochodzić do celu. Są niecierpliwe i oczekują natychmiastowej nagrody.

Nie są to zmiany powierzchowne: u notorycznych internautów następują zmiany w budowie mózgu. Powstają tzw. hipertekstowe umysły, co oznacza zmianę sposobu myślenia z dotychczasowego linearnego na hipertekstowy i wielowątkowy.

Oznacza to, że szkoła i świadomy nauczyciel nie może funkcjonować tak, jak 50, 30 czy nawet 10 lat temu. Musi się zmienić sposób pracy, metody kontaktu z uczniami, środki dydaktyczne.

Z drugiej strony dzieci nie są obecnie wystarczająco stymulowane (brak swobodnych zabaw ruchowych, spędzanie wielu godzin przy komputerze, minimalny kontakt z rówieśnikami po opuszczeniu budynku szkoły itp.), stąd pojawiają się częste zaburzenia integracji sensorycznej. Powszechny zwyczaj używania słuchawek drastycznie obniżył poziom sprawności słuchowej dzieci i młodzieży. Dzieci spędzające wiele godzin w samotności, przed monitorami, mają po prostu kłopot z mówieniem. Nie słyszą się - więc nie potrafią poprawnie artykułować głosek. Wiele z nich ma wady wymowy. Pomoc logopedy, zwłaszcza w klasach młodszych, może znacząco wpłynąć na ich życie - dziecko mówiące niewyraźnie będzie milczące i będzie miało niską samoocenę. To z kolei może mu utrudnić lub uniemożliwić wybór niektórych zawodów oraz ograniczyć szanse na powodzenie w życiu osobistym.

W ostatnich latach znacznie zwiększyła się liczba dzieci wychowywanych w rodzinach niepełnych lub z dala od jednego z biologicznych rodziców. Skutkuje to m.in. trwałym przeświadczeniem o niemożności tworzenia trwałych, stabilnych związków międzyludzkich. Dzieci te cierpią emocjonalnie, są bardziej skłonne do zachowań destrukcyjnych, bywają agresywne, depresyjne, mają problemy z nauką. Często szkoła jest i wiemy to z doświadczenia jednym z niewielu miejsc, w którym mogą o tym porozmawiać z osobą dorosłą.

Dzieci przeżywające trudności emocjonalne i społeczne, pozbawione możliwości opieki psychologicznej w szkole, z pomocy psychologa najczęściej nigdy nie korzystają. Rodzice bowiem, zwłaszcza w rodzinach dysfunkcyjnych, na ogół nie ujawniają gotowości szukania pomocy w rozwiązaniu problemów rodzinnych, a co za tym idzie, problemów emocjonalnych dziecka, zatem nie trafiają ze swoimi dziećmi do poradni. Często nie mają nawet świadomości poważnych problemów emocjonalno-społecznych swoich dzieci. Ciągle powszechnym jest przekonanie wielu rodziców, że „bicie dziecka jest dobrym sposobem na trudności wychowawcze” albo że „ryby i dzieci głosu nie mają”. W tej sytuacji psycholog szkolny jest pierwszym i jedynym specjalistą mającym szansę podnieść świadomość rodziców w obszarze specyfiki rozwoju emocjonalnego dziecka, a tym samym wpłynąć na poprawę stanu emocjonalnego dziecka. Jest też osobą wspomagającą rodziców w podejmowaniu decyzji o objęciu dziecka i rodziny pomocą w specjalistycznych poradniach.

Ocenia się, że 30% dzieci w szkołach ogólnodostępnych

Ograniczenia w dostępie do pomocy psychologa, logopedy, pedagoga-terapeuty, rewalidatora czy socjoterapeuty będzie w dalekiej perspektywie skutkowała obniżającą się jakością przygotowania dzieci do dorosłości i efektywnego życia społecznego. Jest też oczywiste, że ograniczenia te szczególnie uderzają, wręcz uniemożliwiają wypełnianie zadań w szkołach z oddziałami integracyjnymi.

Ograniczenie godzin pracy bibliotekarzy.

Nowa podstawa programowa kształcenia ogólnego, która za najważniejszą umiejętność zdobywaną przez ucznia uznaje czytanie (co zresztą pozostaje w zgodzie z Zaleceniem Parlamentu Europejskiego i Rady z roku 2006, definiującą tzw. kompetencje kluczowe), tym samym umieszcza nauczyciela bibliotekarza w gronie najważniejszych pracowników szkoły, a jego pracę za kluczową dla tworzenia społeczeństwa opartego na wiedzy. (Nauczyciele wszystkich przedmiotów powinni odwoływać się do zasobów biblioteki szkolnej i współpracować z nauczycielami bibliotekarzami w celu wszechstronnego przygotowania uczniów do samokształcenia i świadomego wyszukiwania, selekcjonowania i wykorzystywania informacji.). Zmniejszenie godzin pracy tych specjalistów godzi w istotę reformy.

Ograniczenie możliwości tworzenia grup w oddziałach klasowych na lekcjach języków obcych, informatyki i wychowania fizycznego

Rozporządzenie o ramowych planach nauczania, na które powołuje się Pan Burmistrz określając zasady podziału klas na grupy, jest tylko aktem wykonawczym do ustawy o systemie oświaty aktu prawnego wyższego rzędu. Tymczasem ustawa ta w Rozdziale 1 przedstawia wizję funkcjonowania szkoły, w której należy dostosować treści, metody i organizację nauczania do możliwości psychofizycznych uczniów; nakazuje także utrzymywanie bezpiecznych i higienicznych warunków nauki, wychowania i opieki w szkołach i placówkach. Jest oczywiste, że przepisy rozporządzenia nie mogą być interpretowane w sposób sprzeczny z przepisami (i duchem) ustawy i powinny być wykładane w świetle norm wyrażonych w jej przepisach ogólnych. Pragniemy przypomnieć, że rozporządzenie określa obowiązek podziału oddziału na grupy w przypadku przekroczenia wskazanej liczby uczniów, nie zakazuje natomiast podziału w wypadku klas mniej licznych, i tak te przepisy były realizowane dotychczas z pożytkiem dla wiedzy, umiejętności i bezpieczeństwa uczniów.

Ograniczenie godzin pracy świetlic szkolnych

Wypełnienie tego zalecenia Pana Burmistrza oznaczałoby zaniechanie realizacji funkcji opiekuńczej szkoły.

Ograniczenie zatrudnienia pracowników administracji i obsługi

            Drastyczne cięcia w tej grupie pracowników szkół zagrażają realizacji zapisu Art. 1 ust. 1 pkt 7 ustawy o systemie oświaty, zapewniającego utrzymywanie bezpiecznych i higienicznych warunków nauki, wychowania i opieki w szkołach. Kwestie obiadów w szkolnych stołówkach podniesiono powyżej.

Ograniczenie lub likwidacja zajęć dodatkowych, kół zainteresowań

Rok 2012 został przez Ministerstwo Edukacji Narodowej uznany rokiem Szkoły z Pasją. Jest to wyraz szczególnej, wyrażanej od kilku co najmniej lat przez centralne władze oświatowe, troski o rozwijanie uzdolnień uczniów. Zapis z ustawy o systemie oświaty jest w tej dziedzinie jednoznaczny: System oświaty zapewnia warunki do rozwoju zainteresowań i uzdolnień uczniów przez organizowanie zajęć pozalekcyjnych i pozaszkolnych oraz kształtowanie aktywności społecznej i umiejętności spędzania czasu wolnego. Trudno sobie wyobrazić efektywną pracę z uczniem zdolnym bez dodatkowych zajęć.

Decyzja podjęta przez naszą gminę będzie niezrozumiała dla mieszkańców Piaseczna i okolic, ale również dla opinii publicznej w ogóle. Tworzy bowiem fatalny standard społeczny: jak wytłumaczyć, że zmiany radykalnie pogarszające sytuację edukacyjną, a więc sferę zasadniczej odpowiedzialności samorządu, podejmuje jedna z najzamożniejszych gmin w kraju?

Realizowanie zadań własnych gminy nie polega na zapewnianiu minimum minimorum. Jak określa to ustawa o samorządzie gminy, chodzi o zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty. A w tym wypadku tą potrzebą nie jest przepychanie z klasy do klasy niedouczonych dzieci i wypędzanie ich po lekcjach na ulice, tylko działania na rzecz zamykania się coraz bardziej rozwartych nożyc: przepaści między bogatymi, których stać na korepetycje, szkoły językowe, płatne zajęcia sportowe a biednymi, dla których „wyrównywanie szans edukacyjnych” pozostanie tylko pustym frazesem, dowodem na bezsilność państwa i władz samorządowych w najważniejszej sferze jego rozwoju edukacji.

            Dlatego, Panie Burmistrzu, apelujemy o rezygnację z tego kierunku zmian w polityce budżetowej naszej gminy. Być może w tej sprawie potrzebna jest szersza debata publiczna w naszej społeczności lokalnej, jednak nawet dla takiej debaty jest lepiej, jeśli jest poprzedzona spokojnym zestawieniem argumentów. Dlatego zamiast podejmowania formalnych protestów zwracamy się do Pana Burmistrza o rezygnację z wdrażania zapowiedzianego planu.

Łączymy wyrazy szacunku



Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iTVPiaseczno.pl




Reklama
Wróć do