
Anonim napisany przez pracownika Starostwa, który wpłynął do Rady Powiatu Piaseczyńskiego ujrzał światło dzienne. Emocjonalne wystąpienie radnego Zygmunta Laskowskiego, radna Maria Bernadska-Rheims potwierdza niektóre zarzuty, przewodniczący Rady, Włodzimierz Rasiński oddaje się do dyspozycji Rady, a starosta Wojciech Ołdakowski kieruje sprawę na policję w celu namierzenia autora anonimu.
Na niecały rok przed końcem kadencji, w Starostwie i w Radzie Powiatu temperatura otoczenia zaczyna się podnosić. Próba odwołania członka Zarządu Powiatu Katarzynę Paprocką, czeka na zakończenie, co raz bardziej sfrustrowani pracownicy Starostwa zaczynają się skarżyć i pisać anonimy do Okręgowej Inspekcji Pracy. Balon zatrudnienia pompowany w Starostwie Powiatowym w Piasecznie za chwilę może pęknąć. Od wielu miesięcy dochodziły do nas informacje o złym zarządzaniu Starostwem. Pracownicy czują się zastraszani i niedoceniani przez obecny Zarząd. Dzisiaj wychodzi to na światło dzienne.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
„... niektóre pokoje nie mają dostępu do świeżego powietrza oraz do światła dziennego...” ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- A co to, wczasy na Lazurowym Wybrzeżu? Nie lepiej to za robotę się wziąć, zamiast świeże powietrze łykać?
„... każe przechodzić na emeryturę, bo potrzeba zatrudniać młodych i swoich...” ---------------------------------------------------------------------------------- 1. Co to się z tymi emerytami porobiło? Po śmierci też chcielibyście pracować? Może jeszcze dowóz do roboty z cmentarza trzeba wam zapewnić? 2. Czyżby autor (-ka?) sugerował (-a?), że ci „młodzi i swoi” powinni zostać bezlitośnie wrzuceni na głęboką wodę i poniewierać się po jakichś prywatnych firmach albo i - broń Panie Boże! – zostać bezrobotnymi, kiedy jest dla nich praca w urzędzie? 2. Chyba tylko jakiś masochista wolałby pracować ze „starymi obcymi” zamiast z „młodymi swoimi”. ======================================= „... lobbing, podsłuchiwanie, dyskryminację... (...) ... wprowadza metody ubeckie oraz terror w pracy ...” --------------------------------------------------------------------------- To nieźle się tam musicie bawić w tym starostwie! ====================================== „... wysyła skierowania do specjalistów, w tym do neurologa” --------------------------------------------------------------------------------- Ten neurolog chyba nie gryzie? A do psychiatrów też wysyłają? Psychiatrzy ponoć miewają „odchyły” i mogliby pogryźć. Myślę, że neurolog niegroźny. =================================== „... zatrudnia sobie głupie kochanki, z którymi spędza upojnie czas na imprezach i wyjazdach integracyjnych...” ------------------------------------------------------------------------------ 1. Czy kochanka musi być mądra? W ustawie o samorządzie powiatowym o tym napisali? 2. Też chcę na taką imprezę! Można jakoś zdobyć zaproszenie? ========================================= „... a potem awansują one na stanowiska naczelników wydziałów...” ----------------------------------------------------- To co, przedtem mają awansować? A jaka to różnica? ======================================== „... w starostwie (...) wiele stanowisk jest sztucznie wymyślone...” -------------------------------------------------------------- Znaczy, że ktoś tam myśli. To już jest coś.
Gościu wyżej myślisz ,że ironizując spowodujesz rozejście się zarzutów po kościach. Są to bardzo poważne zarzuty a starosta jak zwykle ani mru mru. Co na to koalicjanci z PO bo kolesie z PIS nic nie widzą. No cóż mamy typowy przykład ze ideały to dla ,,ciemnego ludu"' w telewizji a w realu stołki i kasa niezależnie od poglądów.
Wiem że od brata z muzeum powstania warszawskiego przyjął do siebie dwie osoby..
mobbing i patologia to była w geodezji za poprzedniej powiatowej - firma rodzinno-towarzyska